wtorek, 16 września 2014

Od Dino

Następnego dnia postanowiłem zaręczyć się Alicii. Wiem, to trochę dziwne,że od poznania zaręczam się ale tak naprawdę poznaliśmy się bardzo dawno temu, tyle, że na jakiś czas się rozstaliśmy...
-Alicia..może...pójdziesz ze mną na spacer.?
-Jasne, gdzie?
-Przed siebie.-uśmiechnąłem się.
Poszliśmy przed siebie - w stronę turkusowego jeziora. Przystanąłem na chwilę by pooglądać je.
-Alicia, nigdy nie miałem okazji...Ale..Wyjdziesz za mnie?-zapytałem z nadzieją.
-Jasne! Oczywiście!-krzyknęła uszczęśliwiona, pocałowała mnie i wskoczyła do wody.
-Goń mnie!-zawołała. To właśnie w niej lubiłem!

<Alicia?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz