Uśmiechnęłam się.
-Jasne,że tak.-powiedziałam i ruszyliśmy.Po drodze rozmawialiśmy okropnie dużo.Dowiedzieliśmy się o sobie wiele ciekawych rzeczy.Nawet niektóre nas łączą.
-Co robimy?-zapytałam po jakimś czasie.
-A co chcesz robić?-spytał.
-Nie wiem.Może...-rozglądnęłam się chwilkę.Zobaczyłam przejście.
-Chodź tam.-powiedziałam.Przeszliśmy przez przejście i ku naszym oczom ukazał się piękny widok zachodzącego słońca.
-Wow.-jęknęłam.
<Syriusz? Haha,spoko. ;)>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz