sobota, 20 września 2014

OD Merlina Pomoc

Nie wiedziałem co mam robić. Ja i Even dwoimy się i troimy  a ona robi i tak wszystko żeby nie mieć szczęścia. No cóż to  jej sprawa. Jednak jestem za dobry żeby ją z  tym zostawić. Postanowiłem poprosić duchy o pomoc.
- Wiem że już dużo od was dostałem w tym moje oko ale proszę was przodkowie o pomoc. Co ja mogę zrobić żeby ona wreszcie była szczęśliwa?
- Nic. Nie możesz jej pomóc bo ona odrzuca twoją pomoc. Teraz ważniejszy jest jej brat. Musisz mu opowiedzieć historię która była dla Ciebie niezwykle bolesna. Musisz uchronić go przed złymi wyborami. Pokaż mu świętość którą złamał Kazan. Ty mu pokaż jak można stracić przychylność duchów.- Powiedział najwyższy opiekun.
- Dobrze.- Powiedziałem ciężko i wróciłem do jaskini. No cóż. Musiałem wykonać wole duchów. Poszedłem więc do Evena.
- Evenie muszę z tobą porozmawiać.- Powiedziałem. Even skinął głową i poszliśmy w pewne miejsce.
- Posłuchaj. Duchy nakazały mi opowiedzieć Ci pewną historię.....Kiedyś żył pewien basior. Teraz pewnie nadal żyje albo już zginął. Miał na imię Kazan. Był to śnieżnobiały wilk.
 Kiedyś opuścił swój dom na północy i powędrował przez świat. Znalazł pewne tereny których strzegła sowa. Była ona uosobieniem duchów strzegących tych terenów. Podarowała mu te tereny.

Wilk założył watahę którą nazwał Watahą Mrocznej Puszczy. Kilka dni po jej założeniu przywędrowała tam wilczyca która miała na imię Kicze. Opłakiwała stratę partnera Sitki który był alfą innej watahy. Po jakimś czasie zostali parą. Mieli ze sobą 7 szczeniaków. Ja też tam byłem.... I moje rodzeństwo również. Ja miałem partnerkę miała na imię Avirija.. Mieliśmy 5 szczeniaków. Mery też została matką 2. Syriusz chciał się z miłości 3 razy zabić. Jednak wataha rozpadła się. Wszystkie szczeniaki zginęły. Jednak wataha powróciła. Wróciliśmy do watahy jednak wtedy dołączyła do niej pewna wilczyca o imieniu Mononoke. Była ona szamanką i podważała wszystkie decyzje duchów. Kazan wziął ją za partnerkę łamiąc tym samym prawo duchów które nie pozwalało  na zawarcie partnerstwa z kim innym jeśli partner jeszcze żył. Mononoke była jednak ofiarą Vile Spirit'a.  Przez nią zginęła Kicze i brat Kazana. Jednak przez to zginął też ojciec Kazana.  Syriusz zmienił się w potwora.  
 
  Zginął mój brat i siostra. Ja też w końcu umarłem. Jednak duchy wróciły nam życie. Jesteśmy tu aby już żaden wilk nie popełnił błędu jaki popełnił Kazan. No więc duchy kazały mi opowiedzieć Ci o tym abyś ty nie popełnił tego błędu. Mononoke powiedziała też kilka nieprzyjemnych rzeczy. Taka była ich rozmowa kiedyś: 
 Mam do ciebie ważna sprawę... Musimy uważać na przepowiednie Merlina...
-Jest zdrajcą?!- spytał.
-Nie... Duchy, z którymi mówi są zaślepione nienawiścią do ciebie i wszystko co mówią i wprowadzają w życie to nie przepowiednie tylko czyny, które mają na celu twój ból.... Są skłonne nawet do kłamstwa i mordu.... 
Jednak w tym nie było ani krzty prawdy.... Naraziła się duchom.... Po tym już duchy nie pałały do Watahy Mrocznej Puszczy miłością lecz gniewem który spowodowali Mononoke i Kazan. Mroczna Puszcza i tereny dawnej Watahy Mrocznej Puszczy leżą niecały kilometr od naszych.- Powiedziałem.
Even?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz