-Oj, słuchałem, słuchałem. Czemu miałbym nie słuchać?-powiedziałem i zaśmiałem się ''kusząco''.
-Nie myśl o tym...
Bez namysłu rzuciłem się na Kicze i zacząłem ją namiętnie całować. Nie zwracałem uwagi na wszystko obok, teraz liczyła się tylko Kicze i ja. Minęło parę minut, aż do jaskini wszedł Shadow.
-Em.. siora..A, nie będę przeszkadzał.-powiedział i szybko wyszedł.
Szybko się podnieśliśmy i ruszyłem za Shadowem.
-Co chciałeś?
-Na granicy są jakieś młode wilki, mówią że znają Alphę.
-Zaprowadź mnie tam.-rozkazałem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz