-Em..Co? Skąd to wiesz?!-zapytałem.
-Od Merlina..
-Może troszkę...Bo chodzi o to.. Martwiłem się tym, że..Ah nie ważne, to ten wilk którego zabiłem...
-Czyli bałeś się, że on zabije nasze dzieci, tak?
-No, można tak powiedzieć...
-No to wyjaśnia twoje nocne krzyki na cześć zabicia go...
C.D.N
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz