- Musimy się przekonać.- Powiedziałam i uśmiechnęłam się. Podeszliśmy do krzaków.
- Cześć Nyx. Co u Ciebie?- Zapytałam.
- Kicze!- Krzyknął mały i przybiegł do mnie. Spojrzał na Marię i powiedział:
- Mamo to ty?
- I co Maria? Jednak pamięta.- Zaśmiałam się.
Maria?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz